Po raz kolejny muszę przyznać się do zaniedbań. Gotuję, ale się nie chwalę. Ciężko jest znaleźć czas kiedy do i tak pochłaniającej czas pracy dokłada się naukę języka oraz siłownię 5 razy w tygodniu.
Jednakże nadeszła chwila, kiedy mam czas wreszcie usiąść przed komputerem - całotygodniowe L4.
Zatem odkłam na chwilę wszystko i przedstawiam naszą wersję przepisu Jamiego na falafel :)
Potrzebujemy:
Falafel
1 puszkę fasoli czerwonej
1 puszkę ciecierzycy
cytrynę
łyżkę chilli
łyżeczkę ziela angielskiego
łyżkę mąki
pęczek kolendry
Warzywa
2 papryki
4 dymki
Salsa
pomidorki koktajlowe (garść)
papryczkę chili
ząbek czosnku
limonkę
Dodatkowo
chlebki pita
serek wiejski
Falafel: fasolę wraz ciecierzycą wsypujemy do malaksera. Dodajemy skórkę z cytryny, szczyptę soli i pieprzu oraz chili, ziele angielskie, mąkę i łodyżki kolendry.
Wszystko miksujemy na gładką masę.
Wilgotnymi rękami formujemy z niej małe, okrągłe kotleciki. Smażymy je na oliwie, aż będą chrupiące z obu stron.
Warzywa: papryki kroimy na większe kawałki i smażymy wraz z dymkami przekrojonymi na pół przyprawionymi solą i pieprzem. Po usmażeniu polewamy je sokiem z 1,2 cytryny oraz posypujemy 1/2 listków kolendry
Salsa: Pomidorki, chili oraz połowę listków kolendry wkładamy do malaksera. Dodajemy czosnek, sok z 1/2 limonki i miksujemy na gładką salsę.
Wszystkie składniki szykujemy w osobnych miseczkach, pity podgrzewamy i samodzielnie tworzymy danie ;)
Voila!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz